piątek, 24 stycznia 2014

Metamorfoza

Co dziwne, paznokciami zajmuje się juz 8 lat a moja mama dopiero drugi raz ma zrobione paznokcie ; )
Jej dlonie - w oplakanym stanie , paznokcie - zniszczone przez środki chemiczne na ktorych pracuje, jedna ręka byla nawet w miarę drugą prawie calą musiałam dosztukować.
Na akrylowym szkielecie formy poszły w ruch.
Moja rodzicielka to straszna maruda i sroczka chciala by miec na paznokciach wszystko więc ciezko czym kolwiek ją zadowolić ale ... dałam jakos rade i jest zadowolona.
Zrobiła zdjęcia przy 3 etapach. Przygotowane do nakładania akrylu i przedłużania :
Po założeniu formy ogarnelam ze przydało by się wyciąć skórki więc po zrobieniu zdjęcia je powycinałam :D
Następnie przedłużylam tu pazurka a nastepne zdjęcie mam z drugiej ręki ktora byla w oplakanym stanie, przedlużałam od razu akrylem cover.
 Płytka szeroka i cięęęężka do przedłużenia i formy.
Ale dałam rade a efekt zadawalający :)
czyli pazurki metoda Combo na szkielecie akrylowym.
French + zdobienie.




I Gotowe : ) !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz