Wczoraj była u mnie moja przyjaciółka, poplotkowałyśmy spiłowałyśmy jej stare akrylki i zrobiłyśmy nowe, nie powiem było tego piłowania.. bo trzymały się dobrze.
Elcik miała juz ok 3,5 tygodniowy odrost a co za tym idzie nie wyglądały pazurki juz za ładnie. Nawet zrobiłyśmy zdjęcie "przed" .
Fotka dość kiepsa bo robiona telefonem, niestety akumulatorki w lustrzance akurat się ładowaly więc został nam tylko aparat telefonowy..
Po ok 3 godzinach piłowania, plotkowania, robienia, i śmiania się ( oczywiscie i byly przerwy na ciacho:P) powstały nowe pazurki, metodą Combo na szkielecie akrylowym :
Efekt zadawalający ;-)
A ja juz mam wizje na moje pazurki.
Ale poczekam jeszcze do wiekszego odrostu przeciez nie ma sensu pilować dopiero co zrobionych hybrydek :) a nawet mi się nie chce :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz