Takie kwiatuszki to juz "wyższa szkoła jazdy" trzeba wykazać sie dużą precyzją i cierpliwością, ponieważ napewno nie będą nam od razu wychodzić. W tej dziedzinie zdobiennictwa potrzebna jest duża praktyka noi przede wszystkim trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, nie zrażać się porażkami. Moje pierwsze kwiatki akrylowe wyglądaly jak ulepione z plasteliny :) dosłownie, ale w tamtych czasach byłam baaardzo z nich dumna, teraz wiem że winą był pedzelek. W wczorajszej notce pokazałam wam moje pędzelki . Ale dziś przypomne wam je jeszcze raz i dokładniej opisze.
Aby stworzyć idealny kwiatuszek usimy miec idealny pedzelek, najważniejsze by był z naturalnego włosia kuny, i układał się w krztałt takiej jak by strzałki, co widac na zdjęciu. Warto też zainwestować w miare szybkoschnący liquid, płyn do łączeni proszku akrylowego, schemat jest prosty, "maczamy" pędzelek w liquidzie a nastepnie w proszku akrylowym, wtedy tworzy nam się "kuleczka" akrylu gotowa do lepienia płateczka.
Przed zaczęciem lepienia kwiatuszkow nalezy dobrze przygotować paznokiec, zauważyłam że akryl nie będzie sie dobrze trzymał bezposrednio na żelu. Dlatego nakładam na TOP, nabłyszczacz w lakierze typu WEET LOOK.
Okej, nasz paznokiec jest gotowy. Zaczynamy od robienia kwiatuszka większego, lepimy 4 lub 5 płateczków, u mnie to białe kwiatuszki dlatego tez wziełam bialy akryl EXTREME WHITE z allepaznokcie.
Lepienie płatków nie nalezy do najprostrzych, każdy musi sam wypracować sobie technike i sposob .
Dużą "robote" robi tu pędzelek.
Bez dobrego pędzelka nie będzie dobrych kwiatuszków czy innych zdobien akrylowych.
No więc lepimy dalej.
Ja dolepiłam pare listków a w srodku kwiatuszka zostawiłam miejsce na cyrkonie.
Można do srodeczka wkleic bulion lub kulkę z akrylu.
Ja postanowilam przykleic cyrkonie Swarovskiego.
Oczywiscie lepimy ja na klej lub bezbarwny akryl.
By moj paznokiec i zdobienie bylo bardziej "bogate" dodałam jeszcze kropeczki z akrylu.
Mozna zrobic je zwykłym lakierem lub zelem.
Gotowe zdobienie obrysowałam jeszcze bialym linerem i dodałam na koniec cyrkonie, pamietajmy że środeczek kwiatka wklejamy na koncu gdy juz akryl dokładnie wyschnie.
I gotowe ;-)
Często dziewczyny boją się ze takie kwiatuszki im "odlecą".
Nic bardziej mylnego, akryl trzyma się tak mocno że pozniej nawet ciężko go opilowac ;)
Zdobienie jest nie do zniszczenia a jakie efektowne ! ;-)
Można tez kwiatuszki "zalac" żelem i wtedy mamy wtopionego kwiatuszka ;) wtedy niestety paznokcie są grubsze ale za to jakie piekne ;)
* Zabrania się kopiowania moich zdjęc oraz treści. Grozi to odpowiedzialnością karną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz